„Znów poczułam się jak człowiek.”

Pierwsze tygodnie po porodzie były czymś, do czego nie przygotowała mnie żadna książka.
Zmęczenie nie bolało najbardziej — najbardziej bolał strach. Bałam się zasnąć, bałam się ciszy, bałam się, że coś przeoczę. Że nie usłyszę, gdy jej oddech się zmieni. Budziłam się co chwilę, nawet jeśli ona spała spokojnie.
Z każdym dniem traciłam czujność, ale nie dlatego, że przestawałam się martwić. Po prostu byłam zbyt wyczerpana.
Pewnego dnia mój partner przyniósł do domu monitor oddechu Snuza. Użyliśmy go tego samego wieczoru. I chociaż nie zmienił się świat, coś we mnie puściło. Po raz pierwszy nie zasnęłam z lękiem. I po raz pierwszy od wielu dni — przespałam trzy godziny bez przerwy.
To nie była tylko zmiana w nocy. To była zmiana we mnie.
Wtedy właśnie — znów poczułam się jak człowiek.
Monitor oddechu nie rozwiąże wszystkich wyzwań macierzyństwa, ale może dać Ci to, co najcenniejsze – spokojniejszy sen i więcej pewności siebie.
Dowiedz się więcej o monitorze oddechu Snuza na stronie tutaj > i sprawdź, jak może pomóc również Tobie.
*Ta historia ma charakter fikcyjny, ale mogłaby się wydarzyć na prawdę. Powstała na bazie naszych rozmów z mamami, ich opinii, komentarzy i doświadczeń po zakupie monitora oddechu. Wielu rodziców zauważa, że monitor oddechu daje im poczucie większego spokoju.*
Polecane


